|
Eh te projekty... | by Marynka [11.04.2003] | Dziś na Raszyńskiej odbyły sie prezentacje projektów na temat Indii. Oprócz tańców, przedstawień, przemówień i wielu innych atrakcji, można było zjeść Indyjskie jedzenie i w każdej klasie obejrzeć dekoracje. Odwiedził nas też Amasador Indii, kótry obejrzał wszystkie sale i podziwiał chyba wszystkie występy. W tym roku na Raszyńskiej oprócz uczniów gimnazjum, swoje projekty prezentowali tez uczniowie liceum. Wyczerpane zostały chyba wszystkie możliwe tematy, jakie tylko można wymyśleć, od hinduskiego filmu przez historie bindi (kropki na czole) i herbaty do historii muzyki i jogi i chyba było naprawde bardzo fajnie... | |
było było marynko, oprócz paru "wypadków".......heh wiesz o czym mówie... nadesłał goluś dnia 11-04-2003, 22:02 | wypadki? nadesłał [pusty] dnia 11-04-2003, 22:04 | nie obejrzał WSZYSTKICh sal!!! nadesłała pasaplabra dnia 11-04-2003, 22:43 | Na pewno nie obejrzał wszystkich bo u nas na pewno go nie było. nadesłał Lotos dnia 12-04-2003, 10:49 | Właśnie! U nas go NA PEWNO nie było, choć niektórz wręcz insynuowali, że go po prostu nie zauważyliśmy. Phi! nadesłała gaja dnia 12-04-2003, 11:26 | U nas był ciekawszy wypadek- w oknach powywieszaliśmy chusty indyjskie i jedna z nich "się spaliła" :P
Mały problem w tym, że wszystkie były wypożyczone z india shopu i to za niemałe pieniądze:P
A co do pomysłów na prezentacje, to doszłam do wniosku, że jednak źródło jest chyba niewyczerpywalne, kiedy obejrzałam Gulego, opowiadającego o historii katastrof w hinduskich liniach lotniczych :) nadesłała Natalia dnia 12-04-2003, 12:07 | hmmm... w przyszlym roku zrobie cos orginalniejszego... i to bedzie zapewne film... o tak to musi byc film... slyszalem pogloski ze w przyszlym roku tematem projektow ma byc kultura zydowska... a jezeli te pogloski sie sprawdza to juz wymyslilem genialny temat mojej pracy... hoho nadesłał guli dnia 12-04-2003, 14:49 | i były nawet efekty specjalne czyli pozar w granulocycie.... nadesłał heh dnia 12-04-2003, 17:26 | Ambasador, u nas nie był, choć podobno ktoś próbował go do nas "przyciągnąć". Było wszędzie bardzo fajnie. Było dużo indyjskiego jedzenia (bardzo dobre =). A czy komisja we wszystkich klasach była jednakowa? U nas była pani Starczewka i pani Korulska. nadesłała Asinus dnia 13-04-2003, 16:19 | nie, chyba nie we wszystkich klasasch byla ta sama kom isja..ale nie jestem pewna
nadesłał / dnia 13-04-2003, 19:12 | Mnie sie wydaje, ze w kazdej klasie byla inna komisja. nadesłał kometa dnia 13-04-2003, 20:00 | Heh, mnie się tam trafiła wporzo komisja... nadesłała kanishka dnia 13-04-2003, 21:18 | Nie, Asiulku, komisja była zróżnicowana. U was zaimprowizowana (sam widziałęm!). nadesłał Jasiek dnia 13-04-2003, 21:42 | Komisja składała się z wychowawcy i jednego wylosowanego nauczyciela [tak mi się przynajmniej wydaje] nadesłała Marta dnia 14-04-2003, 18:50 | dobrze Ci się wydaje. nadesłał majak dnia 14-04-2003, 22:18 | Przepraszam że napisałam żeAmbasador był we wszystkich klasach, tak sądziłam, że w końcu dojść musiał, bo do naszej sie wciąż wybierał i sama nie wiem czy doszedł. nadesłała Marynka dnia 15-04-2003, 20:22 | podobno było jakieś przedstawienie, ale nie widziałem. Tylko niektórzy mogli je zobaczyć. nadesłał BW dnia 18-04-2003, 19:33 | Wcale nie bylo fajnie. Bylo nuuudno!!! nadesłała benzyna dnia 19-04-2003, 21:50 |
D O D A J K O M E N T A R Z |
Aby dodać komentarz zaloguj się lub napisz jako gość. Zalogowanie się jest wysoce zalecane.
UWAGA! Prawdopodobnie posiadasz już konto przy pomocy którego możesz się zalogować. Szczegóły...
|
D O D A J K O M E N T A R Z |
Pisanie bez zalogowania nie jest już dozwolone (jako że cała strona to i tak archiwum)...
|
|