Dlaczego? Tj. dlaczego wyrzucają członków? nadesłała Asinus dnia 14-04-2004, 19:51 |
Ludwiku!
jak coś mogło się wydarzyć 20 kwietnia, skoro dzis jest 14?
Przepraszam, jakim kalendr=arzem się posługujemy?
pozdrawiam nadesłała gum dnia 14-04-2004, 21:32 |
Racja, dzięki. Dziś wogle poprzestawiał mi się w głowie kalendaż o tydzień i miałem w związku z tym różne przygody ;] nadesłał Ludwik dnia 14-04-2004, 21:35 |
Front jest jakiś dziiiiwny... nadesłał Jasiek dnia 14-04-2004, 21:46 |
Front lansss nadesłał ten typ dnia 15-04-2004, 08:38 |
Widze ze bednarszok sie zeszmacil. Czy wasza ambicja jest opziom superexpressu?
13 kwietnia przez caly czas trwania lekcji polskiego na bednarskiej obywatele Ode i Trammer probowali zastraszyc swego kolege Andrzej P. Przez ponad 3 godziny rzucali w ucznia Ireny metalowymi spinaczami do papieru, kawalkami papieru, oraz innymi niebezpiecznymi przedmiotami. Ponadto czterokrotnie zagrozili Andrzejowi, ze uzyja wobec jego osoby przemocy fizycznej (rowniez na pismie, na potwierdzenie pokazac mozemy kserokopie owej grozby). Ich szykany spowodowane byly tym, ze P. mial inne zdanie na temat sprawy mocznikowej niz inni czlonkowie Frontu. Po zakonczeniu zajec Ode i Trammer zaczaili sie i zaatakowali z zaskoczenia (od tylu) swego kolege. Uzbrojeni byli w masywne poduszki pochodzace ze szkolnej sofy, zwiniete gazety, puste butle po wodzie (takiez pn o poj. 25l) oraz drewniany wieszak na gazety z metalowym hakiem na koncu.
Na szczescie w obronie P. staneli trzej obywatele RSot ktorzy przepedzili agresorow.
Po calym zajsciu dwaj czlonkowie Frontu przez pewien czas zaili sie pod szkola czekajac na Andrzeja, lecz uciekli po tym jak stroz szkolny zagrozil im ze wezwie sluzby pozadkowe (Policja/Straz Miejska).
Poszkodowany Andrzej P. o calym zajsciu chce jak najszybciej zapomniec, niestety Ode i Trammer w dalszym ciagu groza mu, oraz jego kolegom ktorzy w ostatni wtorek staneli w jego obronie. Ponadto obywatel Trammer korzystajac ze swych znajomosci w redakcji bednarszoku, zamiescil w internecie klamliwy, niezetelny, oczerniajacy uczciwych uczniow artykul. Uwazam to za skandal!! Odkiedy Bednarszok ma kompetencje rozstrzygania sporow, oceny zdarzen?
W tej sytuacji bez interwencji sadu szkolnego sie nie obejdzie. My - prawdziwi poszkodowani zadamy przeprosin na tablicy ogloszen, w niniejszym servisie oraz odszkodowan bednarowych za poniesione szkody moralne.
Za wiarygodnoscia tej wersji wydarzen przemawia fakt, ze Andrzej P. oraz jego trzej znajomi nie byli do tej pory kareani przez sad szkolny. Pan Tramer lacznie z panem Ode maja 10 przegranych procesow.. nadesłał . dnia 15-04-2004, 19:25 |
Uważnie przeczytałem wypowiedź pana/pani "." i dochodze do wniosku, że obie wersje się nie wykluczają. Wersja BednarSzoku jest dużo skromniejsza, ale nie jest sprzeczna z wersją zamieszczoną w komentarzu. Obie wersje w nienajlepszym świetle stawiają Karola i Tomka, chociaż opis newsa jest bardziej powieżchowny i nie stawia tak mocnych zażutów co komentarz. nadesłał Ludwik dnia 15-04-2004, 19:31 |
Zapomnialem dodac, iz na potwierdzenie naszej prawdomownosci mamy zeznania swiadkow calego zdarzenia. W trosce o dobro sledztwa ich dane osobowe zostaly utajnione.
Prosze rowniez o dolaczenie do artykulu naszej relacji.
nadesłał . dnia 15-04-2004, 19:31 |
Bardzo chętnie dołącze relację, ale prosze o przedstawienie się autorów z imienia i nazwiska. Mimo wszystko za to co zostaje opublikowane na BednarSzoku ktoś musi brać odpowiedzialność. nadesłał Ludwik dnia 15-04-2004, 19:32 |
Jesli w ciagu 3 dni Karol T. lub Tomasz O. przeprosza Andrzeja oraz jego kolegow na lamach Bednarszoku oraz na tablicy ogloszen, jestesmy w stanie (ze wzgledu na zblizajaca sie mature) zastanowic sie nad nie zlozeniem aktu oskarzenia.
Zegar tyka.. nadesłał . dnia 15-04-2004, 19:34 |
pk=.=kropek
myslalem ze wszyscy o tym wiedza... nadesłał . dnia 15-04-2004, 19:36 |
Mam rozumieć że to?
Czy brałeś udział w opisywanych zajściach? nadesłał Ludwik dnia 15-04-2004, 19:39 |
Dodam tylko, że o żadnych "znajomościach w BednarSzoku" nie może być mowy. Każdy może do nas przyjść i zaproponować podjęcie jakiegoś tematu (czy wręcz wysłać newsa). Do wszystkich dygnałów od czytelników podchodzimy z bardzo dużą powagą. nadesłał Ludwik dnia 15-04-2004, 19:43 |
Jak na razie czytelnicy zapoznali się z wersją wydarzeń przedstawioną przez redaktora Ludwika Trammera, a także przez anonimowego (zastanawiające, dlaczego chciał pozostać anonimowy) reprezentanta ekipy Andrzeja Piątkowskiego. Stanowisko Tomasza Ode i Karola Trammera nigdzie nie było publikowane i nadal nie będzie, ponieważ nie mamy zamiaru ustosunkowywać się do plotek, kłamstw i przeinaczeń (te określenia dotyczą zarówno newsa autorstwa Ludwika jak również komentarza autorstwa ","). Jedyne co chcielibyśmy podkreślić to to, że po "bitwie" obrażenia i szkody mienia odnieśliśmy jedynie my (lekkie zadrapania i siniaki oraz zniszczony zegarek), a nikt z ekipy Andrzeja Piątkowskiego.
Co do moich znajomości (Karola Trammera) z redakcją Bednarszoku, to próbowałem je wykorzystać, aby zapobiec publikacji tego newsa. Jak widać znajomości okazały się niewystarczające. nadesłał Tomasz Ode i Karol Trammer dnia 15-04-2004, 19:50 |
1. Proszę nie mówić o jakimkolwiek śledztwie, bo jest to po prostu nieprawda. Śledztwo nie jest działaniem, które może być prowadzone przez prywatne osoby lecz jedynie przez organa ścigania.
2. Anonimowe żądanie przeprosin z określaniem nieprzekraczalnego terminu jest oraz użyciem stwierdzen typu "zegar tyka" możnaby zaliczyć to gróźb karalnych.
3. Poważnie potraktować możemy jedynie żądanie przeprosin przez Andrzeja Piątkowskiego, a nie osób postronnych chcących wykorzystać nieporozumienia w związku uczniowskim FRONT. nadesłał Tomasz Ode i Karol Trammer dnia 15-04-2004, 20:34 |
1.Przez te wasze nieporozumienia zostal pobity niewinny czlowiek!
2.Mianem "grozby karalnej" (smieszne stwierdzenie) mozna by nazwac tresci zawarte na kartce, ktora jest dowodem w sprawie.
3.To ze dalem wam mozliwosc przeproszenia Andrzeja P. jest tylko uprzejmoscia z mojej strony. Nie musicie tego robic, ale w tej sytuacji bedziemy szukac satysfakcji w sadzie.
4.Jesli chodzi o straty materialne po stronie "ekipy P***iego" moze niech sie wypowiedza sami zainteresowani moze..
5.Jestes smieszny skarzac sie jako agresor na poniesione w rownej walce szkody. Atakujac swego kolege powinienej liczyc sie z tym, ze ktos na twoja agresje i przemoc odpowie tym samym. To tak jakby trzecia rzecza miala zal o to ze dostala w dupe i przegrala wojne.
6.Nie jestem anonimem jak widzisz.
7.Nie jestem osoba postronna. Ja rowniez jestem ofiara!
8.Uwazam, ze mam prawo wypowiadac sie w imieniu Adnrzeja P. Jestem jego adwokatem w tej sprawie i z tego tytulu moge reprezentowac interesy mojego klienta w tej sprawie.
9Moze lepiej nie publikujcie swojego stanowiska... tylko sie osmieszycie...
Moja rada: Przeproscie kolege P***wskiego oraz inne ofiary poszkodowane w wyniku incydentu przez was sprokurowanego, a postaramy sie zapomniec o sprawie. nadesłał . dnia 15-04-2004, 20:54 |
ludwik -> kurcze mogles ta moja relacje troche doszlifowac, nadesłał . dnia 15-04-2004, 22:43 |
To doszlifuj i przyślij. Chyba rozumiesz, że jak cytuję czyjąś relację to nie moge jej zmieniać. nadesłał Ludwik dnia 15-04-2004, 23:00 |
Widziałek na własne oczym, jak pieciu łobuzów pod przewodnictwem Andrzeja Piatkowskiego. Trudno wiec mowic o ofiarach jezeli stosunek walczacych był dwoch do pieciu... nadesłał Swiadek dnia 16-04-2004, 10:21 |
Mam przyjemność poinformować wszystkich zainteresowanych, że zostałem zatrudniony przez pana Tomasza Odego i pana Karola Trammera w roli ich pełnomocnika sądowego. Zapewniam też, że na rozprawę przybędę w najładniejszym krawacie, jaki znajdę w szafiei i wyglansowanych butach :) nadesłał mecenas Lobelio dnia 16-04-2004, 14:54 |
No ładnie. Członek redakcji :] nadesłał Ludwik dnia 16-04-2004, 15:54 |
Nie członek, a współpracownik. Tak przynajmniej podaje prowadzona przez Ciebie stopka redakcyjna. nadesłał Lobelio dnia 16-04-2004, 18:03 |
No ładnie. Bednarszokowa szara eminencja ;) nadesłał Ludwik dnia 16-04-2004, 18:23 |
Jakieś jaja sobie robicie nadesłał hmm... dnia 18-04-2004, 23:08 |
Tomasz Ode byl dzisiaj na raszynskiej i molestowal mnie seksualnie. nadesłała biedny maly gimnazjalista dnia 20-04-2004, 21:55 |
przeczytalam tego newsa i zrobilo mi sie przykro.
po pierwsze: szkoda ze koledzy maturzysci w ten sposob rozwiazuja swoje konflikty
po drugie:takie plotkarskie newsy nie sa najlepszym pomyslem zwlaszcza jesli dotycza bliskich znajomych i krewnych redakcji
niestety wydaje mi sie ze mamy na raszynskiej/bednarskiej calkiem zaawansowana republike kolesi
dobrze ze Przemek(w ramach towarzyskich relacji miedzy komentujacymi piszacymi i zaangazowanymi pozdrawiam serdecznie) przyslal swoja wersje wydarzenia-bo wiem ze to ta jest prawdziwa od innego kolegi Andrzeja.
poza tym(wiem ze nie powinnam zamieszczac w komentarzu ataku personalnego ale...)zarowno kolega Trammer jak i kolega Ode powinni popracowac nad swoja kultura osobista...musialam to powiedziec juz od 100dniowki czekam az bedzie na to miejsce... nadesłała zosieńka dnia 03-06-2004, 22:35 |