8.4 Wszystkich członków społeczności szkolnej obowiązuje kategoryczny zakaz używania, posiadania i rozprowadzania narkotyków bądź jakichkolwiek środków odurzających. Każdy z członków społeczności szkolnej ma moralny obowiązek nieczynienia tajemnicy z posiadanych informacji dotyczących złamania tego zakazu.
( regulamin szkoły)
nadesłał Ludwik dnia 31-03-2006, 22:26 |
dobrze mam:D nadesłał Maciek dnia 31-03-2006, 23:21 |
To dość starszne:] nadesłał Jasiek dnia 01-04-2006, 00:29 |
> ma moralny obowiązek nieczynienia tajemnicy z posiadanych informacji dotyczących
> złamania tego zakazu.
==
> Do donoszenia na posiadaczy środków odurzających
aha. nadesłał oburzony dnia 01-04-2006, 11:21 |
Tak z ciekawości - do szacunku wobec innych już nie? :)
Pozatym donoszenie i nieczynienie tajemnicy ma chyba trochę inne znaczenie...
PS. 1.
Po co są ikonki oznaczające zalogowanego ucznia, jeśli dodawanie komentarzy i tak mogą tylko zalogowani?
PS. 2.
http://no-www.org - BS się nie stosuje... nadesłała Sarmata dnia 01-04-2006, 12:55 |
Po co są ikonki oznaczające zalogowanego ucznia, jeśli dodawanie komentarzy i tak mogą tylko zalogowani?
Mogą również goście.
P.s. zaznaczyłem dobrą odpowiedź :D nadesłał bartolomeo dnia 02-04-2006, 21:00 |
> Tak z ciekawości - do szacunku wobec innych już nie? :)
Już nie. Informowanie o posiadaczach narkotyków i używek to jedyny obowiązek "moralny" wyszczególniony w regulaminie. "Nieczynienie tajemnicy" to w tym wypadku zwyczajny eufemizm nie oznaczajacy nic innego jak donoszenie na ten temat.
> dodawanie komentarzy i tak mogą tylko zalogowani?
Komentarze mogą pisać niezalogowani
> http://no-www.org - BS się nie stosuje...
Z powodów technicznych. Zazwyczaj "bednarszok.pl" robi automatyczne przekierowanie na www.bednarszok.pl, w tej chwili są jakieś problemy z serwerem. nadesłał Ludwik dnia 02-04-2006, 21:17 |
Zabiorę głos w sprawie "szacunku wobec innych" :
to by było dość głupie i niezręczne sformuowanie - mieć moralny obowiązek szacunku wobec innych :) Mamy zagwarantowane poszanowanie swoich poglądów w konstytucji punkty 5.2.2 i 5.2.3 . Ot, i to na temat szacunku. Mamy obowiązek, wynikający nie tylko z moralności... nadesłał bartolomeo dnia 04-04-2006, 20:18 |
"Nieczynienie tajemnicy" to oczywiście eufemizm. Nie jestem wielkim zwolennikiem owijania w bawełnę, ale proszę mi powiedzieć jak (czy?) ten zapis zamienić.
'Donos' ma w polskim języku negatywną konotację. Skoro uważam, że np. rozprowadzanie narotyków w szkole jest draństwem i chcę na nie zareagować..., to co, nie mogę "podzielić się informacją" (to inny, stosowany nieraz eufemizm), bo donosy to coś nagannego. W rezultacie okazuje się, że najgodniejszą postawą będzie patrzenie w drugą stronę, kiedy ktoś kogoś truje, okrada albo szykanuje. Bo przecież nie pokalam się donosem.
nadesłał jan.wrobel dnia 06-04-2006, 14:22 |
Mi osobiście w tym zapisie najbardziej nie podoba określanie regulaminem co jest moim moralnym obowiązkiem. Regulamin to zbiór praw i obowiązków, zgadzamy się co do tego, że coś takiego jest potrzebne, ale wolał bym mimo wszystko aby kwestie związane z poczuciem morlaności rozstrzygały się w moim indywidualnym sumieniu. nadesłał Ludwik dnia 06-04-2006, 19:13 |
Ja na przyklad nie mam indywidualnego sumienia i w ogole moralnosci, wiec dobrze, ze takie zapisy istnieja. nadesłał zinger z kfc dnia 06-04-2006, 19:24 |
A poza tym, bicie kogoś, okradanie, trucie i szykanowanie (oraz wsadzanie sobie mikrofonu do ust, Panie Dyrektorze), to jednak co innego niż palenie trawy.... nadesłał Jasiek dnia 06-04-2006, 20:57 |
ha! trafiłem ! nadesłał b dnia 08-04-2006, 13:20 |
od kiedy uczęszczam do naszej szkoły nie miałem okazji spotkac sie z rozprowadzaniem narkotyków wewnatrz niej.Nie slyszalem rowniez o jakimkolwiek "dilerze" ale ciekawe jest to ze niektorzy uważają ze jezeli w szkole kogoś przylapano na posiadaniu THC w moczu to automatycznie w szkole musi być ktoś kto rozprowadza narkotyki. Wydaje mi sie ze problem narkotyków jest u nas w szkole znacznie mniejszy, a na pewno mniej szkodliwy niz tolerancja miedzy ludzka. Zajmujemy sie wyłapywaniem osób, które zapaliły sobie jointa raz na jakiś czas, a zostawiamy bez komentarza psyhiczne szykanowanie i mieszanie ludzi z błotem... niewiem czemu ... nadesłał Stary Rex dnia 11-04-2006, 16:10 |
i tu sie zgadzam. nadesłał mary dnia 09-05-2006, 17:25 |
ja osobiscie nie wierzę w to, żeby u nas był jakiś "diler" w szkole. gdybym się dowiedziała, że takowa osoba istnieje byłabym w szoku.. z moich obserwacji także wynnika, że problemu narkotykowego na bednarskiej nie ma, przez miesiąc w pierwszej liceum byłam w szkole plastycznej i przyznam, że w porównaniu z tym co tam zaobserwowałam bednarczycy ogółęm mają bardzo "trzeźwy" stosunek do szkoły i życia:)
nadesłała maja dnia 20-05-2006, 00:13 |